Podczas wczorajszych obrad, już na wstępie, klub PiS wspólnie z klubem Bezpartyjni i Niezależni, zablokowali wprowadzenie punktu obrad dotyczącego płatności za parkowanie w centrum. Następnie bardzo szybko zablokowali dyskusję w tym punkcie, bez wyczerpania listy mówców. Niestety moją możliwość by tak postępować, gdyż razem w RM mają większość.
W tej sprawie warto jednak kilka rzeczy dopowiedzieć publicznie.
Od samego początku zniesienia opłat za parkowanie stałem na stanowisku, podobnie jak wielu innych radnych, że brak opłat działa na niekorzyść dostępności wolnych miejsc parkingowych dla kielczan. Dodatkowo absolutnie nie wpisuje się to w politykę zrównoważonego transportu i generuje utratę wpływów do kasy miasta w trudnej dla samorządu sytuacji malejących dochodów.
Odpłatność za miejsce parkingowe generowała większą rotację na parkingach, a co za tym idzie większą ilość klientów w centrum miasta. Brak tej opłaty, przy jednoczesnym zniesieniu od poniedziałku 18 maja, rygorów epidemicznych będzie blokował dostępność centrum. Dziś korzystając z darmowych miejsc parkingowych auta parkują głównie mieszkańcy centrum i osoby pracujące w śródmieściu.
A musimy przecież działać tak, by ułatwiać parkowanie wszystkim chcącym odwiedzić centrum i jednocześnie ściągać do śródmieścia osoby, które będą także klientami, co spowoduje przywrócenie potencjału i ożywienia gospodarczego w okresie znoszenia rygorów epidemicznych. Niestety na ten temat nawet nie można było debatować, bo tak jak napisałem nie wszedł on do porządku obrad.
Dalsza część sesji nie wyglądała lepiej.
Dzięki głosom wstrzymującym się klubu BiN, radnym z PiS udało się zmienić regulamin Budżetu Obywatelskiego wprowadzając do niego cenzurowanie projektów obywatelskich pod względem ideologicznym.
Radni, którzy przyczynili się do wprowadzenia tej poprawki w mojej ocenie mają dziś na sumieniu niszczenie filarów działania budżetu partycypacyjnego, którymi jest oddanie decyzyjności mieszkańcom. Zdaje się, że oddanie nawet w małej części tej kompetencji obywatelom jest dla niektórych radnych nie do przełknięcia. Zresztą nie zaskakuje mnie taka postawa, pamiętam jaki opór stawiali prawicowi rani, kiedy padł pomysł utworzenia w Kielcach budżetu obywatelskiego. Ich reakcje - płacz, lament i tupanie nogami w podłogę były powszechne.
Podczas wczorajszej sesji było podobnie.
Kwintesencją jest wypowiedź radnego PiS, w odniesieniu do niekonstytucyjności wprowadzanych przez nich poprawek do uchwały, abyśmy… „dali już sobie spokój z tą Konstytucją”…
Felieton Marcina Chłodnickiego, radnego Lewicy Rady Miasta Kielce, który ukazał się w najnowszym eydaniu 2tygodnikakieleckiego