Ciężko być zdziwionym, że kandydatem Platformy będzie Rafał Trzaskowski, wszystko na to wskazywało od wielu tygodni. Wszyscy, którzy czują puls polityki, dostrzegają, że jest on ich naturalnym kandydatem. To dobry kandydat dla KO, ale nie dla Lewicy.
Karol Nawrocki to kandydat PiS, który nie ma nic wspólnego z niezależnością. Patrzyłem na ten wyścig w tej partii i miałem poczucie, iż duże znaczenia miał Przemysław Czarnek. Wczorajsze wystąpienie pana Nawrockiego pokazało, iż nie jest jeszcze gotowy do roli prezydenta. Nie wiem zdziwiłbym się, gdybyśmy w styczniu 2025 r. PiS będzie zmieniał kandydata na prezydenta.
Teraz do gry wchodzi Lewica przez najbliższe tygodnie to wszyscy będą pytali o kandydatkę lub kandydata Lewicy, a my ogłosimy tę osobę nie wcześniej niż 15 grudnia, czyli tuż przed świętami. Pokażemy kto będzie czarnym koniem tych wyborów, który zadecyduje o II turze wyborów prezydenckich.
Kampania będzie oscylować wokół bezpieczeństwa, gospodarki i pracy. A my mamy fajną opowieść po co jesteśmy w rządzie. Udało nam się wprowadzić Rentę wdowią, jest więcej pieniędzy na mieszkania na wynajem, umiemy zawalczyć np. o Wolną Wigilię, walczymy o więcej pieniędzy na ochronę zdrowia.
Z jednej strony będzie rozmawiać o tym, żeby nie było wojny, o bezpiecznej granicy, o dozbrajaniu, a także o naszym miejscu w NATO. Drugim elementem tego bezpieczeństwa będzie bezpieczeństwo społeczne i socjalne dotyczące tego, ile mamy pieniędzy w portfelu i czy stać nas na normalne życie.
Przypominam, że prezydent Andrzej Duda narysował mapę, na której zaznaczył co podpisze, a czego nie. Myślę, że w kampanii kandydaci również powinni odpowiadać na takie pytania w sprawie Funduszu Kościelnego, mieszkań na wynajem, związków partnerskich, czy też prawa do przerywania ciąży.
Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji
Sygnały Dnia, 25 listopada 2024 r.